poniedziałek, 28 lipca 2014

Blaggier a Dr.Piotr K.


Nasz obserwowany blogger w kolejnym tekście dyskredytuje Piotra Klattę. Samouk, pobieżny czytelnik netu, właściciel, a jak mówią ci co znają go lepiej, z dużym prawdopodobieństwem przywłaściciel cudzej księgi cytatów ma coś do wspomnianego doktora Piotra. Atakuje go w sposób typowy dla prostego człowieka, który nie lubi i nie rozumie ludzi wykształconych i kulturalnych. Już pisaliśmy, że autor proJędrzejczakowskiego  bloga przykrywa cytatami i pseudonaukowymi wypocinami totalny brak wiedzy szkolnej. Już dawno wskazywaliśmy na jego nadmiernie rozdmuchane ego i głęboko siedzące w nim kompleksy, w tym co do braku atrakcyjnego oblicza. Kolejne dowody – proszę: po Saharze nie wędruje lud ,,Wadaabe” z tej przyczyny, że takiego ludu w Afryce nie ma. Blagierowi chodziło może o nigeryjskich pasterzy Wodaabe. Dalej, burak – niby, że z PSL, niby członkowie tej partii to pieniacze i ludzie z marginesu. Pisaliśmy o wiejskich korzeniach naszego ,,autora”, któremu wydaje się,że mieszkania na wsi należy się wstydzić, a tych, którzy myślą inaczej dyskredytować. Blagier wyjechał robić karierę do miasta – do samej Warszawy, dalej nie mógł, gdyż nie włada językami obcymi. Nie był tam długo i w rezultacie zamieszkał na wsi w pięknej Gminie Lubiszyn wśród zielonych pól wśród „przyjaciół” ( to temat na osobny tekst). Klatta ma jego zdaniem uważać, żeby nie zostać buraczanym, cokolwiek to znaczy, ale i obciachowym. To ostatnie rozumiemy, bo jesteśmy z miasta. Znamy Piotra ale znamy też pisarza  NW. Ten ostatni lubił zwyczaj obgryzać paznokcie – obciach, a Piotr nie. Jednak to nie tylko kompleksy, zazdrość i wrodzona podłość kieruje blagierem. W dyskredytacji Klatty chodzi o coś więcej. Od dwóch lat autor NW tańczy godowe yaake (dla ułatwienia taniec Wodaabe)  wokół prezydenta naszego miasta. Zlecenie na Piotra przyszło zatem z ratusza. Obawy o ewentualny start popularnego naukowca w wyborach samorządowych pobrzmiewają w ostatnim tekście blagiera. Może obciachowy, może prawie burak, jednak stawiamy na niego – do chórku dyskredytujących Klattę dołączył Mariusz Domaradzki kolejny wielbiciel prezydenta, który w oczach blagiera jest oczywiście wybitny. Panie NW, czy naprawdę wierzysz, że może zwycięski prezydent będzie nadal potrzebował takiego niezdarnego pismaka? Wirtualne karty już rozdane, Domaradzki w nich jest, ty nie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz