Okres Wielkiej Nocy
powinien być dla Chrześcijan czasem refleksji nad
życiem doczesnym i może nawrócenia w perspektywie życia wiecznego. W tym
okresie powinno się inaczej oceniać ludzi, ich postępowanie oraz
wygłaszane intencje. To również czas życzeń
świątecznych. I tyle tytułem wstępu. Co ostatnio u naszego ulubionego blagiera?
Tu stare sprawy. Dalej się czepia Radnego Sondeja, że może gbur i leń.
Pisaliśmy już, że radny się nawrócił. Może nie jest zbyt aktywny politycznie,
ale wybory dopiero na jesień. Jaki tam gbur, czy coś, człowieka nie powinno się
oceniać po wyglądzie. Dlaczego bloger nie lubi Rawy? Pewnie z powodu pasma
sukcesów, które przyszły Rawie bez wysiłku. Był i chyba nadal jest jedynym
członkiem ,,Solidarności” , który dobrze wygląda pod krawatem. A nasz ulubiony
autor chociaż nosi krawat, to wygląda głupio. Widzieliście tę jego fotkę w
hełmie? No ale nie po wyglądzie, a po owocach go poznacie, a te w jego
przypadku są raczej nadgniłe. NW dalej
pieje peany na cześć prezydenta. Już pisaliśmy, że blagierstwo NW jest
ratuszowi zupełnie zbędne. Co prawda prezydent zaliczył wpadkę z ustną umową,
jego urzędnicy nie mieli pomysłu na wydanie większych pieniędzy w renowację
miejskich ruin, ale mimo tego kampania prezydencka prowadzona jest wzorowo. Na
osiedlowych uliczkach pojawił się ciężki sprzęt i czarne ludziki, którzy
sumiennie łatają co drugą dziurę. Tadeusz Horbacz, a za nim wielu, zwykli
mawiać, że pomysłem na kampanię w Gorzowie jest obietnica załatania dziur w
jezdniach i chodnikach. To już nieaktualne. Dziury się łata. Dobrze przyjęliśmy
ciasto upieczone rodzinnie (chociaż było tego mało i dla mnie nie wystarczyło- choć szybko biegłem przez miasto by zdązyć) przez gorzowskich działaczy PiS-u, którym częstowali
emerytów przy Hawelańskiej. Nasza ocena zmieniła się, gdy TV pokazały, że była
to ogólnopolska akcja tej partii, a sam prezes nieudolnie próbował pomalować
jajko. Mówił przy tym, że stoi na straży polskiej tradycji. Panie Prezesie,
pozwoli Pan? Do polskiej tradycji należy składanie hołdu ofiarom na cmentarzu,
a nie na ulicy pod pałacem. Paweł Piskorski lider listy ulubionego niegdyś
przez blagiera NW ugrupowania w reklamach wyborczych zachwyca się helikopterem
zabawką i niezbyt zgrabnie tańczy z szablą. Na liście Korwina w naszym okręgu
jest ktoś z rodziny Korwin-Mike coś, słowem folklor w stylu ,,My Słowianie”.
SLD jest chwalone za sprawą cichej sztamy z prezydentem, a nic co prezydenta
nie jest NW obce. O PSL raczej cicho - może już wkrótce da głos rozsądku . NW zaczyna wspominać jakieś stare
historie i ludzi, których często już nie ma w obiegu politycznym. Starzeje się
nam wyraźnie i nie ma weny. Polityczne hieny, również te piszące żywią się
kampaniami, a ta do EP jeszcze się nie rozwinęła, samorządowa, chociaż
nielegalna dopiero nabiera rozpędu.
A z okazji Świąt, życzę wszystkim pięknego miasta , bez dziur w jezdniach i chodnikach , bez odrapanych elewacji w śródmieściu . Centrum miasta tętniącego życiem rozrywkowym i kulturalnym również po 16.00 godzinie. Pomysłów na filharmonię i Naszego Pająka. Uśmięchniętych mieszkańców zadwolonych z działań nowych radnych i nowego prezydenta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz