Mają szeroką wiedzę
w wielu dziedzinach, ale w żadnej z nich nie są wybitnym znawcą. Niestety
przegranego nikt nie chce, bo każdy układa się z nową władzą.
Sprawa
dotyczy tych, którzy po kilku kadencjach tracą funkcję. Taki wójt (burmistrz,
prezydent,starosta) dostaje 3-miesięczną odprawę. I musi sobie radzić. Do tego nie
może zatrudnić się w jednostce, wobec której
podejmował decyzje administracyjne.
Ale jest przecież druga
strona medalu, ta sama od lat. Tysiące ludzi są zwalniane po kilkudziesięciu
latach pracy, nie wszyscy dostają odprawy wyższe, niż przewiduje Kodeks pracy.
I muszą sobie radzić.
Wielu samorządowców
po przegranych wyborach nie radzi sobie
w warunkach względnie wolnego rynku. – Po jednej kadencji to jeszcze wójt (burmistrz,
prezydent,starosta) znajdzie
pracę, ale po dwóch czy trzech zaczyna być problem. Istotą rzeczy jest, że przez wiele lat żyli oderwani
od rzeczywistości w swoistym matrixie, gdzie grupa potakiwaczy mówiła im jacy są
nieomylni i wspaniali. Gdzie ukłony i
fałszywe uśmiechy dla pełnionej funkcji budowały fałszywy obraz człowieka
sukcesu i utwierdzała ich w swojej trwałości władzy. Rzeczywistość okazała się
smutna dla prezydenta , burmistrzów, starostów i wielu wójtów , którzy zostali wykluczeni z tego co lubili najbardziej - słuchania i zgadzania się tylko z sobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz