Od kilku tygodni gorzowscy radni, publicyści, ,,ludzie z
miasta” , a nawet ,,Mędrzec z Lubiszyna” przestali mówić i pisać o Gorzowie.
Przed kampanią wyborczą mieliśmy istny wulkan pomysłów, teraz tylko ferie czyli
plażę. Widomo, że wszelkie zmiany
wymagają pieniędzy, których w mieście nie ma. Wiadomo też, że zmiany należy
nakreślić, przemyśleć, przedyskutować i wprowadzić teraz lub kiedy będzie to
możliwe. Jako ludzie związani od urodzenia z
Gorzowem, którym zależy na jego rozwoju, w okresie przydługich zimowych wakacji proponujemy
dyskusję o tzw. Dniach Gorzowa. Niemal każda gmina w Polsce ma swoje święto,
które wykorzystuje często do własnej promocji, pokazując to co ma unikalnego,
wyjątkowego, co wyróżnia ją na tle innych. Nasi przyjaciele z południa w licznych
publikacjach mienią się ,,Winnym Grodem” lub ,,Miastem Bachusa”. Od kiedy
pamiętam kultywują przedwojenne tradycje rozwijając ją ostatnio dzięki kasie z
UE. Co u nas? ,,Dni Gorzowa” czyli co? Mało spójny program
kilku imprez, który promocyjnie nie daje się wykorzystać. Trudno też
zebrać wokół tego Gorzowian i
mieszkańców okolicznych miejscowości. Nie możliwe jest propagowanie takiego
święta w kraju i w Brandenburgii. My
proponujemy zapomnieć o takim
święcie. Miasto zwane dzisiaj Gorzowem zostało założone i rozwijało się od
stuleci dzięki rzece. W ostatnim
okresie zupełnie się od niego odwróciło. Nie mamy u nas krzaków winogron, mamy
za to Wartę.
Organizujmy więc ,,Dni Warty” – spójny cykl wielu
działań z rzeką przewijającą się w tle. Zawody wędkarskie o ,,Puchar Warty”
były kiedyś takie na Kanale Ulgi, współorganizowane przez gorzowskich wędkarzy.
Mamy piękną marinę, no to międzynarodowy
zlot jachtów rzecznych. Konkurs kulinarny ( może coś z ryb i produktów
lokalnych, czy grzybów). Koncerty szant i coś co już jest – Regee nad Wartą.
Zawody pływackie o ,,Puchar Warty”. Pokazy ratownictwa wodnego. Zawody
wioślarskie i kajakarskie, piłka wodna. Wystawy w muzeum pokazujące związki
miasta z rzeką. Kuna i inne parostatki
itd… i teraz Wasze pomysły.
Ruszmy Ludzi z Miasta – może konkurs na zagospodarowanie drugiego brzegu rzeki,
może trzeba tam wcześniej posprzątać i wyciąć krzaczory. Możliwości jest wiele.
Przywróćmy rzekę miastu. Nadajmy lokalnemu świętu jakiś charakter, sprzedajmy
to w kraju i u Niemców. Zaprośmy do realizacji projektu wszystkich, których można. Ludzi sztuki, sportu, gospodarki, nauki i
mieszkańców. Na koniec rzecz ważna ,,Dni
Warty” powinny się rozpocząć w połowie czerwca i zakończyć pod koniec września,
tak przed winobraniem.
jakoś nikogo tu z komentarzem nie widzę
OdpowiedzUsuńAlbo to blog nie odwiedzany przez gorzowian,albo ....jestem za ,,dni warty,, na to mam 100 pomysłów. może Dni Siedmiu Wzgórz,, mam na to 100 pomysłów , może Dni Siedmiu Rzek mam na to 100 pomysłów, może Dni Siedmiu Tuneli Gorzowskich mam na to 100 pomysłów, może Dni siedmiu Osiedli Gorzowskich mam na to 100 pomysłów, może Dni Siedmiu Ulic itd itp mam 100 pomysłów ; tylko mam jeden minus - nie jestem radawitym gorzowiakiem.....
OdpowiedzUsuńjak ktoś chciałby coś mój email; mlpa518@wp.pl