wtorek, 10 czerwca 2014

Niedaleko pada jabłko od jabłoni

Żeby zrozumieć, dlaczego 17-letnia dziewczyna z Gorzowa wyzywa Tuska od zdrajców, trzeba się cofnąć ponad dwadzieścia lat wstecz. Wrócić do PRL. Są lata 80. W Gorzowie przyszły ojciec Marysi, Kazik Sokołowski, znany jest, jako dziwak, ultras, który nie lubi komuny. Jednym z jego dziwactw była informacja o jego poczęciu na , którą z lubością opowiadał znajomym. Media - głównie prawicowe - szybko prześwietliły dziewczynę i jej rodzinę. Okazało się, że zarówno sama Maria, jak i jej ojciec są znani z wyrazistych działań na terenie Różanek (wieś koło Gorzowa) gdzie pan Sokołowski ma opinię pieniacza, walczy od lat z samorządem gminnym i lokalną dyrekcją szkoły stosując różnorakie metody. Ostatnimi czasy wygłaszał konserwatywne i zdecydowanie krytyczne głosy wobec obecnej władzy.
           Zakładam z duża dozą prawdopodobieństwa, że to tata kierował działaniami córki być może chce, aby startowała w wyborach samorządowych do Gminy Kłodawa?
          Małolata być może chciała zabłysnąć w mediach, ale mało, co rozumie i wiele się jeszcze musi nauczyć. Jak na razie ma wyprany móżdżek przez sektę pisowską- narodowościową i bardzo wybiórczo podchodzi do tematów podanych jej do poczytania.Jej poziom wiedzy o skomplikowanej historii Polski jest na poziomie średniointeligentnego płaza. Może jest wierną słuchaczką radia rydzykowego i prof.Pawłowicz i ta nauka nie poszła w las.
„Nie brakło głosów zarówno broniących , jak i głosów pełnych - głównie na Twitterze - Dziewczyna jest kapitalnym efektem pasienia na hejterstwie i nienawiści wylewającej się z telewizora czy internetu. Jeśli szef parlamentarnej opozycji może zarzucać Premierowi zdradę i spiskowanie z Putinem przeciwko Prezydentowi, to nie dziwi mnie ani trochę, że młodzież na to patrzy i uczy się, że to jest patriotyzm. To my, dorośli, wychowujemy takie panienki, które zamiast pomyśleć to dają.Dziwnym jesteśmy narodem. Bardzo młoda osoba nazwała Premiera zdrajcą - my z Niej robimy prawie celebrytkę.”
Wyrzuca Tuskowi, że brał udział w obaleniu rządu Jana Olszewskiego w 1992 roku, że przyłożył rękę do zapewnienia w ten sposób bezkarności agentów służb komunistycznych. Oburza się, że generał Wojciech Jaruzelski został pochowany z honorami, uważa Premier nie chce wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.
jako jeden z dowodów na zdradę, 17-latka podaje, że Pan Premier udaremnił potrzebne odwierty. Nie pisze tego, wprost, ale łatwo się zorientować, że chodzi o sprawę odwiertów w poszukiwaniu gorących źródeł, na jakie próbował uzyskać zgodę ojciec Tadeusz Rydzyk:
Argument ostatni, przemawiający za dopuszczeniem się zdrady, to to, że kultura osobista Pana Premiera pozostawia wiele do życzenia - tłumaczy zbuntowana licealistka na łamach tygodnika "wSieci".
.
„. Jest skrajną katoliczką. Podważa nawet prawa fizyki i odnosi je do Boga” – mówi jej koleżanka z klasy. „Jest uważana za bardzo wierzącą osobę o dziwnych poglądach. Np. takich, że to Maryja zesłała mgłę na pole bitwy warszawskiej i dlatego wygraliśmy”

Mamy 71 letniego Korwina to i mamy 17  Marię układ liczb jest porażający i poziom wypowiedzi podobny.Taka jest Polska w 7 %.Na szczęście. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz