Z pierwszej ręki, bo z jego ostatniego wpisu dowiadujemy się,
że czołowa osobistość Strefy Wolnego Słowa ( ciekawe czy Strefa wie, że ma lewicowego anarchistę w swoich szeregach), podsłuchuje rozmowy konsumentów w
lokalach gastronomicznych nad Wartą!
Swoje zdanie o morale naszego autora wyraził ostatnio, na łamach ,,GL” jej
długoletni redaktor i prawdziwy
dziennikarz o rozpoznawalnym nazwisku. Niej jesteśmy powołani do
propagowania felietonów innych niż nasz ,,ulubiony” w NW, dlatego streścimy
wspomnianą ocenę dziennikarską twórczej niezależności blagiera jednym słowem: dno! Na pierwsze miejsce na liście
wrogów ,,naszego pisarza” – cytat podobno
z samego prezydenta Miasta, powrócił ponownie Ireneusz Madej. Nie zarzuca się
mu wprost nieuczciwości, ale w tle coś na jej kształt. Sojusznikami w ataku na kontrkandydata do wyborów prezydenckich są
tak cenieni na ratuszu Marek Surmacz, Sebastian Pieńkowski oraz zupełnie nikomu
nie znany działacz ,,Solidarności”. Na blogu przytacza się sążniste ich
wypowiedzi na temat, jaki to z Madeja zły człowiek jest, a przecież był w PiS.
Ratusz dysponuje pewnie jakimiś tajnymi badaniami poparcia, które uruchomiły
atak na tego właśnie kandydata. Felieton w ,,GL” wskazuje na równanie w dół
części elit zachwyconej ,, niezależnym” blogiem NW. Do nich dołączył ostatnio radny
PiS Robert Jałowy, który na mocno dziwnych łamach tłumaczy się ze swoich
politycznych decyzji. Panie Robercie to nie nie ten kierunek, czy ktoś z
prawdziwej prasy pytał Pana o coś? Proszę zawrócić z tej drogi. Jest Pan pierwszym politykiem, który broni
swoich racji na takim
prywatnym blogu.A fe..
środa, 29 października 2014
poniedziałek, 20 października 2014
JEST NASTĘPCA
W NW znaleźliśmy przepiękny
wywiad z jednym z kandydatów na prezydenta miasta Tadeuszem Jędrzejczakiem.
Przeczytaliśmy wzruszający i prawdziwy do bólu monolog, gdyż pytania porządkowe sygnowane przez ,,NW” dawały
jedynie ramy do potoku słów na temat jaki to ja jestem Wielki. Wiemy już dlaczego obaj panowie ,,przepytywany” i
,,pytający” tak się polubi – mają równie wielkie EGO. Różnica jest jedna, co do prezydenta, to trzeba przyznać, że
jest w okolicy rozpoznawalny, co do NW, to dzięki jego uporczywym wieloletnim
działaniom – NIE. W wywiadzie
postawiono wielki, krzyczący wręcz znak zapytania – następca naszego
kilkunastoletniego włodarza. Odpowiedź sama ciśnie się na usta – oczywiście autor NW!
No może jeszcze nie teraz, może trzeba jeszcze poczekać. Ma wiele atutów,
terminuje u mistrza, nie jest urzędnikiem, nie mieszka w Gorzowie, również ma wizje. Co w
innych tekstach naszego autora? Platforma jest bee i na skraju upadku. Na
prezydenta Marek Surmacz, oczywiście, jak obecny nie będzie chciał ( to miał
być pewnie dowcip ). Coś o nocniku. Wszystko co dotyczy ubikacji to ulubione
porównania NW. Chłop chyba ma na tym polu jakąś obsesję. Co dalej? Nuda panie
nuda, jak zwykle.
poniedziałek, 13 października 2014
Nad Wartą bez zmian.
Czekaliśmy z
niecierpliwością, przestępując z nogi na nogę, co też nowego (przepraszamy za określenie) spłodzi nasz ulubiony autor. Bez zmian. Tadeusz Jędrzejczak jedynym prezydentem
Gorzowa, ośmieszany obecny wójt Deszczna oraz nieco mniej pozostali kandydaci i
ich sztaby wyborcze. Nudno i na jedną
nutę, Zupełnie nie rozumiemy, dlaczego na taką pisaninę trzeba było
tygodnia przerwy. Zostawiając z boku kwestię autora postanowiliśmy uprzedzając
nieco debaty kandydatów poruszyć sprawę obumierającego Śródmieścia. Spójnego
pomysłu rozwiązania tego problemu na razie nie ma nikt. Super Extra Prezydent
chce poprawić chodniki i odmalować elewacje stojących tam jeszcze budynków.
Jest pomysł, żeby zamknąć ścisłe centrum miasta dla samochodów. Lokale za 1 zł
miały się zapełnić ( pomysł radnych PiS). To tylko garść zebranych pomysłów na
uratowanie centrum. Puki co idziemy w stronę tego co można zobaczyć w centrum Aten. Wystawy zabite dechami,
budynki zamieszkałe przez bezdomnych i emigrantów z Afryki ( no to nam raczej
nie grozi), wieczorami na ulicy złodzieje i profesjonalistki ( może to pomysł
na nasze centrum?). Odmalowane domy i proste chodniki zapewne zachęcą wielu do
rozpoczęcia działalności gospodarczej w Śródmieściu.
Co jednak z wyprowadzeniem ruchu samochodowego? Czy potencjalni klienci będą
odwiedzać sklepy, kawiarenki, galerie itp. Przyjeżdżając do centrum tramwajem?
Raczej nie. Dawni mieszkańcy centrum Aten, ci z pieniędzmi, wyprowadzili się na
przedmieścia. Gorzowianie tak jak kilku radnych i prezydent , a przynajmniej wielu z nich przeprowadzą się do Różanek, Kłodawy,
Gralewa, Janczewa lub na Górczyn. Tam tramwaje nie dochodzą. I nie pojadą, gdyż
na wsi ma być
spokój, gdyż tamtejsi mieszkańcy nazywani czasem przez NW ,,burakami” szukali
na za miastem spokoju. Potrzebne będą więc parkingi na skraju centrum. Jest
tylko jeden w Galerii ,,Askana”. Może trzeba będzie znieść strefę płatnego
parkowania na ulicach przylegających do centrum? Chodzący piechotą raczej nie
będą wydawać pieniędzy w śródmiejskich lokalach. To jeden z wielu problemów
Gorzowa. Zapraszamy do dyskusji.
wtorek, 7 października 2014
Kto zdobył Mistrzostwo Polski dla Stali?
Nie zgadłeś drogi czytelniku, nie żużlowcy lecz prezydent! Byłeś na stadionie
i widziałeś, że na torze radzili sobie nieźle, jednak to nie sportowcy wygrali,
wygrały wizje prezydenta. To w
wielkim skrócie sukces Stali w oczach Strefy Wolnego Słowa. No dobra, wolnego
kolego, chcemy zawołać, jednak każdy jego czytelnik, nawet wytłuszczony, wie że
gość na żadnym sporcie się nie zna.
Na oko jest cherlawy, chociaż za młodu próbował figlować towarzysko. A na
sukces Stali zapracowało rozbudowanie stadionu ? Skoro tak, to nadbudowa
kolejnego piętra trybun zapewni mistrzostwo świata, a jeszcze dwa i będzie Super
mistrzostwo Wszechświata dla Gorzowa.
Idąc dalej głupim tropem NW, w Zielonej ostatnio też budowali i co?
Dlaczego nie mają brązu. Mistrza mieli za nim rozpoczęli przebudowę swojego
stadionu. Budować trzeba, ale drużynę nie
stadion. Niech tam sobie pisze bzdury.
Skoro tak, to przebudować piłkarski i Pierwsza Liga dla Gorzowa. ( Może nawet Extra
Liga Europejska jeśli trybuny będą miały 6 pięter). Rozbudowa stadionu
żużlowego przydała się pisarzowi
prezydenta. Jak pada deszcz to pozwalają mu cicho siedzieć w Loży Vip-ów i
czasami dadzą coś do picia. Wracając do wizji
prezydenta to może ostrożnie. Źródłem wizji może być palenie, ćpanie lub
łykanie środków prawnie zakazanych, nadmierne spożycie dozwolonych z akcyzą,
wizje na tle religijnym, choroba i coś tam jeszcze. W każdym razie z wizjami i
wizjonerami w samorządzie zalecamy ostrożność. Jeśli już wizja była to nie
jednego człowieka, nie jednego ugrupowania. Za rozbudową stadionu opowiedzieli
się radni Sondej ( PiS) i Kosecki ( wtedy PO ). Jeśli wizja wspomnianych
kibiców żużla to raczej zbiorowa i to bez udziału ,,naszego pisarza”.
poniedziałek, 6 października 2014
Kali kradnie krowę i kąpie się w politycznym błocie.
Jako wierni recenzenci konkurencyjnego bloga przecieraliśmy
oczy ze zdumienia. Oto nasz ulubiony autor zapomniał w swoim ostatnim tekście
wytłuścić nazwisko prezydenta, a co gorsze zupełnie je pominął. Zatem robimy to
za niego – Tadeusz Jędrzejczak!
Ponieważ jesteśmy nieco próżni, podobnie jak wspomniany autor podpisujący się
jako ,,strefa wolnego słowa” ( poprawka: on jest niespełnionym idolem tłumów i jego próżność to Himalaje), wierzymy,
że pominięcie w tekście prezydenta, to nie błąd lecz rozkaz z ratusza. To
pokłosie naszego tekstu na NW-K.
Wracając do recenzji – czytamy przydługie zdania o konieczności wytaplania się
w błocie, jako warunku uczestnictwa w polityce. Dalej i to chyba jakieś jaja, że opiniotwórcze gazety to
,,GL”, ,,GW” i NW. Zapomniał o NW-K, to kolejny skandal z jego udziałem. Dalej, każdy ma trupa w szafie. Meble te zapełniają się podobno donosami
przeciwników politycznych. Po wyborach są puste, a ich właściciele wędrują
wspólnie ulicami, ściskając radośnie swoje dłonie. Taki to obraz lokalnej
polityki w NW. Trochę krytyki i sporo akceptacji. Przy okazji w tekście ukazał
się basen i slipki autora NW – to
niesmaczne. Z częścią nudnych
wynurzeń ulubionego autora możemy się zgodzić, ale – wcześniej pojechał po
Jacku Wójcickim, który bez zgody ,,prezia’’ ogłosił start w wyborach na szefa ratusza, choć teoria
spiskowa mówi że to BIG DEAL pomiędzy panami na późniejszy podział władzy w
mieście. Jest jeszcze o spółkach o niekompetencji, kolesiostwie i utracie wszelkiej przyzwoitości. Słowem jeśli
Kali ukraść krowę, to dobrze, jeśli
ukradną ją Kalemu, to strefa wolnego słowa.
Subskrybuj:
Posty (Atom)